niedawno na rynku pojawiły się ponownie (po dłuższej przerwie) karabinki AR-15 Mossberg MMR. Skuszony pozytywnymi opiniami sprzed 2-3 lat i w miarę atrakcyjną ceną (4950,00 zł) zdecydowałem się na zakup…. a teraz do rzeczy jakie mam z nim problemy:
1. Jak tylko go przywiozłem i założyłem magazynek Magpul to nie dało się zrzucić zamka. Zatrzask suwadła zahaczał o element magazynka. Ok, nie będę darł szat… podszlifowałem magazynek i działa.
2. Przy pierwszym strzelaniu zauważyłem problem, iż nie pobiera naboju z magazynka po włożeniu magazynka i zrzutu zamka. Ok, też nie będę darł szat… może musi się dotrzeć i muszę go lepiej nasmarować.
3. Po oddaniu 80 strzałów. Zakończyłem działania mając w pamięci, że za każdym razem gdy zmieniałem magazynek (nie ważne czy to oryginalny z zestawu czy Magpul) musiałem 2-3 razy dobić suwadło by łyknął nabój.
4. Nasmarowałem porządniej całe suwadło, rampy, zamek i nawet magazynek i pojechałem na zawody KŻR. Sytuacja przy serii próbnej i ocenianej znowu się powtórzyła.
5. Chcąc bliżej zidentyfikować problem wybrałem się ponownie na strzelnicę, załadowałem (z dobiciami) i rozładowałem ręcznie. To co moim oczom ukazało jest na zdjęciach. Łuski i pociski pokaleczone, część pocisków wciśnięta lekko do łuski, część pocisków wpadła całkiem do tego stopnia, że wysypywał się z niej proch.
Karabinek zgłoszony do reklamacji. Tak więc gdyby ktoś chciał zakupić - przestrzegam.





