Pozdrowienia z Chile
Re: Pozdrowienia z Chile
Ale Cię wywiało - mamy już się składać na okup?
Re: Pozdrowienia z Chile
Myślę, że tak. Nawet jeżeli nie będzie potrzebny to już mam pomysł na zagospodarowanie tej kwoty
- Załączniki
-
- P_20190908_121920_SRES_1.jpg
- (1.39 MiB) Nie pobierany
Re: Pozdrowienia z Chile
Jest spora szansa, że przetrwam tutaj. Wczoraj były zamieszki w okolicy cmentarza, pojutrze jest lokalne święto i znów protesty i starcia z policją. Na szczęście moi lokalni znajomi pomagają mi przemieszczać się po mieście.
Po powrocie wrzucę więcej zdjęć - prawdziwego Santiago.
Po powrocie wrzucę więcej zdjęć - prawdziwego Santiago.
Re: Pozdrowienia z Chile
Wróciłem, @TommyT ile udało się zebrać na okup?
Tak wyglądała okolica, gdzie mieszkałem:
Panorama Santiago ze wzgórza Santa Lucia, niestety pogoda była słaba i nie widać gór:
Okolice targu warzywnego, nie zawsze mogłem swobodnie robić zdjęcia, dlatego sporo jest rozmazanych:
W La Marinita spotkałem się znajomymi, ale niestety bez zdjęć
Muzeum z ery prekolumbijskiej:
Tak wyglądała okolica, gdzie mieszkałem:
Panorama Santiago ze wzgórza Santa Lucia, niestety pogoda była słaba i nie widać gór:
Okolice targu warzywnego, nie zawsze mogłem swobodnie robić zdjęcia, dlatego sporo jest rozmazanych:
W La Marinita spotkałem się znajomymi, ale niestety bez zdjęć
Muzeum z ery prekolumbijskiej: